W departamencie
Haute-Loire (Górnej Loary), w odległości
4,5 km od Saint-Arcons, urocza maleńka osada z domami z lawy bazaltowej- Saint
Julien des Chazes, położona na wysokości 560 m., na lewym brzegu rzeki Allier
jest niezwykle malowniczym miejscem.
Otoczona
spadzistymi skałami, stanowi punkt wyjścia licznych pieszych tras prowadzących
wzdłuż malowniczych przełomów rzeki Allier.
Kaplica Sainte-Marie-des- Chazes, należąca do Saint Julien des Chazes,
położona nad przeciwnym brzegiem Allier, jest wręcz zjawiskowym miejscem.
Prawdziwa perła architektury
romańskiej Owernii, kaplica należała w przeszłości do opactwa benedyktynów
Saint-Pierre des Chazes. Została zbudowana pomiędzy XII a XIII wiekiem, dokładna
data jej powstania nie jest znana,.
Po Rewolucji
kaplica podległa sekularyzacji, i służyła za magazyn rolny, po czym została
odstąpiona gminie Chazes 19 maja 1865 roku. W 1862 roku została wpisana do
rejestru zabytków historycznych oraz poddana gruntownym pracom remontowym w
latach 1865-1866.
Pomimo to, w 1904
roku, wskutek gwałtownej burzy, przedsionek, dzwonnica i mównica zawaliły się,
i cała budowla uległa zniszczeniu. Została ona następnie poddana dokładnym
pracom restauratorskim i konserwacyjnym, przeprowadzonymi pod auspicjami
Akademii Sztuk Pięknych.
Przepięknie usytuowana nad samym brzegiem rzeki Allier, kaplica Sainte- Marie-des-Chazes, której nazwa „chaze” pochodzi z łacińskiego „casa”, czyli „dom boży”, emanuje niezwykłym spokojem i energią.
Kaplica posiada
kwadratową wieżę zwieńczoną iglicą z typowymi dla stylu regionu Owernii antefiksami
na szczycie oraz podwójnymi okienkami z każdej strony.
Zwiedzenie
wnętrza kaplicy jest możliwe tylko latem. Na uwagę zasługuje nawa upiększająca
to miejsce oraz piękne witraże przepuszczające światło do wnętrza kaplicy.
Natomiast figurka Madonny wykonana z drewna polichromowanego z XII wieku
została przeniesiona do kościoła parafialnego w Saint-Julien-des-Chazes.
Niezwykły czar
tego miejsca nie pozostawia obojętnym nikogo, kto tu przybywa.
Legenda głosi, że
święta Anna, zstąpiwszy z nieba, aby podziwiać sanktuarium na wzgórzu Anis w Le
Puy-en-Velay, wzniesione ku czci jej córki Marii, matki Jezusa Chrystusa,
zapragnęła mieć podobne miejsce w Owernii, zeszła zatem z nieba z młotkiem mistrza
murarskiego w ręku, i spoczęła na wzgórzu Durande. Stamtąd rzuciła młot w
powietrze, ze słowami: „Tam, gdzie młotek spadnie, zostanie wzniesiony
kościół!” I tak oto młotek upadł na brzegu rzeki Allier, w miejscu, w którym
została później wzniesiona piękna kaplica romańska, która dziś możemy podziwiać.